Z niepokojem obserwujemy niebezpieczną praktykę Towarzystw Ubezpieczeniowych w zakresie podstaw, na które powołują się one przy odmowach wypłaty należnych odszkodowań lub świadczeń ubezpieczeniowych naszym Klientom. W dzisiejszej publikacji skupimy się na tematyce dokumentów widomo – czyli dokumentów, na które powołuje się Towarzystwo Ubezpieczeniowe, a które to dokumenty albo nie są w posiadaniu ubezpieczyciela albo nigdy nie istniały. Zagadnienie to wywołuje coraz większe zainteresowanie, dlatego zasadnym jest przybliżyć je i bardziej szczegółowo opisać szerszemu gronu odbiorców.
Dokumenty widno – uwaga na niebezpieczną praktykę Towarzystw Ubezpieczeniowych
W tym miejscu należy opisać dwie sytuacje, które równie często występują w prowadzonych przez nas sporach z Towarzystwami Ubezpieczeniowymi.
Pierwsza z nich dotyczy sytuacji, w których Towarzystwa Ubezpieczeniowe odmawiają wypłaty należnego odszkodowania lub świadczenia ubezpieczeniowego powołując się na okoliczności, które według nich wyłączają ich odpowiedzialność. Często zdarza się w takich przypadkach, że faktycznie taka okoliczność nie miała miejsca. Towarzystwa Ubezpieczeniowe natomiast nieudolnie i bezskutecznie próbują powołać się na daną okoliczność, mimo iż nie posiadają ku temu odpowiednich dowodów (dokumentów, oświadczeń, raportów etc.). W takiej sytuacji, rolą doświadczonego radcy prawnego jest skuteczne obalenie twierdzeń TU, wskazanie, że dowodzone przez nich twierdzenia nie znajdują pokrycia w materiale dowodowym. Często wystarczy wręcz wezwać TU do przedłożenia dokumentu, na który się powołują, a który faktycznie nie istnieje.
Druga z sytuacji to okoliczność, w której Towarzystwa Ubezpieczeniowe powołują się przy odmowie wypłaty odszkodowania lub świadczenia ubezpieczeniowego na fakt wprowadzenia ich w błąd przez naszego Klienta np. w odniesieniu do stanu zdrowia z momentu podpisywania umowy ubezpieczeniowej. Niestety – dokumentacja Towarzystw Ubezpieczeniowych w dalszym ciągu odbiega od doskonałości rozumianej jako kompleksowo zgromadzonej dokumentacji danego Klienta. W praktyce oznacza to często powoływanie się na dokumenty z wywiadu zdrowotnego Klienta, w których rzekomo Klient wprowadził w błąd Towarzystwo Ubezpieczeniowe odnośnie stanu swojego zdrowia. Wnikliwa analiza dokumentów i wezwania wystosowane do Towarzystw Ubezpieczeniowych w sporej części spraw sprowadzają się do efektu, którym jest udowodnienie, że taki dokument z wywiadu zdrowotnego Klienta nigdy nie istniał bądź istniał w formie elektronicznej on-line, jednakże w chwili obecnej nie ma już do niech dostępu (np. elektroniczna ankieta medyczna). Jeżeli danego dokumentu nie ma i nie można odtworzyć jego treści, wówczas nie można się skutecznie na niego powoływać, gdyż nie stanowi on potwierdzenia twierdzeń, które są z niego wywodzone przez ubezpieczyciela.
Podsumowanie
Towarzystwa Ubezpieczeniowe często uciekają się do różnego rodzaju postępowań, aby uniknąć albo znacząco obniżyć wysokość wypłacanego odszkodowania lub świadczenia ubezpieczeniowego. Ważne jest, aby mieć świadomość tego, że prawo stoi za ubezpieczonym i zawsze warto jest skorzystać z pomocy doświadczonego pełnomocnika procesowego w przypadku wystąpienia jakiegokolwiek problemu z Towarzystwem Ubezpieczeniowym.